Archiwum 23 stycznia 2004


sty 23 2004 Bez tytułu
Komentarze: 3

dzis trening mogl sie rozpoczac bardzo zle poniewaz kotek zaczol bic palimake (z oderzenie do pilka w srode) potem powyzywal zyner i zaczela sie szarpanina zyner rzucil palimaka na lawke a ten niefortunnie uderzylo glowa o kant lawki.przez chwile byl w szoku nie mogl nic powiedziec .szczerze nalezalo mu sie poniewaz juz dlaugo sobie zbieral.ok potem juz przyjemniesze rzeczy trening z pilkami a potem gierka!!pozdro dla calego klubu oraz dla MAJCI SKOCZKA MONIKI!!

progres : :